Na podstawie siedmioletniej katamnezy, porównano wskaźniki przebiegu leczenia zaburzeń schizofrenicznych (nawroty, rehospitalizacje) w liczących po 40 osób grupach chorych objętych programem leczenia „środowiskowego" (grupa eksperymentalna) lub „indywidualnego" (grupa porównawcza). Stwierdzono korzystniejsze wskaźniki w grupie chorych pozostających w opiece środowiskowej. (red).
Badania ruchów oczu za pomocą aparatu Ober II wykonano u 16 osób chorych na schizofrenię w okresie zaostrzenia objawów chorobowych oraz u 16 osób zdrowych, dobranych pod względem płci i wieku. U chorych na schizofrenię stwierdzono istotnie większą liczbę wtrąconych skokowych ruchów gałek ocznych (catch-up saccades), średnio 5-10 razy częściej niż u osób zdrowych. Wykazano również istotnie większą liczbę ruchów skokowych wtrąconych szybkich (rapid catch-up saccades), średnio 15-20 razy częściej niż u osób zdrowych oraz istotnie słabszą koordynację obuoczną w porównaniu z osobami zdrowymi. Uzyskane wyniki wskazują, że zaburzenia ruchów oczu u chorych na schizofrenię mogą stanowić neurofizjologiczny wykładnik dysfunkcji mózgowej związanej z procesem schizofrenicznym.
U 35 chorych na schizofrenię w okresie zaostrzenia objawów, przed rozpoczęciem leczenia farmakologicznego, i u 20 osób z grupy kontrolnej, wykonano oznaczenia stężenia w surowicy 5 białek ostrej fazy: białka C reaktywnego (CRP), α-1 – kwaśnej glikoproteiny (AGP), α-1 antychymotrypsyny (ACT), celuroplazminy (Cp) i haptoglobiny (Hp) oraz mikroheterogenności głównej AGP i ACP, jak również stężeń interleukiny-6 (IL-6), rozpuszczalnego receptora IL-6 (sIL-6R), dla interleukiny-2 (sIL-2R} oraz antagonisty receptora dla interleukiny-1 IL-1RA). U badanych pacjentów stwierdzono znamiennie podwyższone stężenia AGP, HP, IL-6, sIL-6R, sIL-2R i IL-1RA w porównaniu do grupy kontrolnej. Pacjenci ze schizofrenią mieli znamiennie niższe wartości współczynnika glikozylacji AGP (AGP-RC). Uzyskane wyniki wskazują na aktywację układu immunologicznego o charakterze chronicznym u pacjentów ze schizofrenią.
Celem pracy było zbadanie poziomu subiektywnej jakości życia osób przewlekle chorych z rozpoznaniem schizofrenii przy pomocy kwestionariusza "Jakość życia – Badanie nad dostępnością dóbr i usług". Chorzy na schizofrenię wyrażali niezadowolenie ze swojego życia uczuciowego, poczucia wolności i odpowiedzialności, życia w ogóle oraz relacji rodzinnych. Pacjenci przyznali, że mają trudności z domaganiem się swoich praw, podejmowaniem decyzji, organizowaniem sobie dnia i zwracaniem się o pomoc. Jednakże w grupie badanych ogólny poziom funkcjonowania, jak i nasilenie objawów psychopatologicznych nie miały wpływu na subiektywną ocenę jakości życia.
Na podstawie informacji z piśmiennictwa i własnych doświadczeń autorka przedstawia znaczenie oddziaływań psychoedukacyjnych dla poprawy współdziałania chorych na schizofrenię w farmakoterapii, a tym samym dla poprawy jej wyników. Przytacza też wyniki badań wskazujących na większą skuteczność ustrukturalizowanych treningów behawioralnych nad nieustrukturalizowanymi zajęciami edukacyjnymi. (red.)
Autorka przedstawia zasadnicze ustalenia dotyczące częstości obrazu psychopatologicznego, przebiegu i leczenia zaburzeń schizofrenicznych występujących w wieku rozwojowym. (red.)
W artykule dokonano przeglądu najważniejszych koncepcji i badań dotyczących umiejętności rozwiązywania problemów interpersonalnych przez osoby chore na schizofrenię. Zaprezentowane badania dotyczą nie tylko samej diagnozy ubytków poznawczych chorych, ale także związanych z nimi konsekwencji społecznych oraz sposobów rehabilitacji utraconych funkcji.
Przedstawiono wpływ poszczególnych podejść teoretycznych, dotyczących przyczyn i terapii zaburzeń psychicznych, na kształt programów psychoedukacyjnych. Zwięźle omówiono wpływ paradygmatu biomedycznego, psychospołecznego i biopsychospołecznego na wybór rodzaju oferty edukacyjnej oraz rodzaj zastosowanych interwencji terapeutycznych. Wskazano na różnorodne modele i przykłady programów psychoedukacyjnych oparte na określonych koncepcjach teoretycznych. Podkreślono konieczność dostosowania strategii i technik psychoedukacyjnych do możliwości personalnych i technicznych oraz potrzeb uczestników terapii. Zwrócono uwagę na znaczenie psychoedukacji w profilaktyce i szeroko rozumianej rehabilitacji społecznej osób z zaburzeniami psychicznymi.
Autorzy prezentują wzajemne interakcje pomiędzy patologią językową a obrazem klinicznym schizofrenii. Język (i jego patologia) wydają się być "oknem", przez które można "oglądać" patologię schizofreniczną. Proponują podział schizofazji na trzy poziomy: patologię tekstu, zdania oraz słowa. Omawiają wyniki badań lingwistycznych tekstów osób ze schizofrenią na poziomie analiz składniowych, leksykalnych oraz dyskursywnych.
Autor przedstawia nowe wyniki badań nad patogenezą schizofrenii, zwracając szczególną uwagę na hipotezy związane z zaburzeniami przekaźnictwa za pośrednictwem dopaminy i serotoniny w o.u.n. oraz wpływem różnych czynników zakłócających rozwój mózgu. Na tym tle omawia znaczenie nowych leków stosowanych w leczeniu schizofrenii. (red.)
Przedstawiono farmakologiczne właściwości i przesłanki zastosowania klinicznego nowych leków neuroleptycznych (przeciwpsychotycznych) o tzw. atypowym profilu działania. (red.)
Omówiono zastosowanie neuroleptyków w zapobieganiu nawrotom w schizofrenii. Zwrócono szczególną uwagę na rolę nowych atypowych neuroleptyków. Omówiono koncepcje atypowości neuroleptyków. Ich działanie także na receptory serotoninowe wiąże się z odmiennym efektem klinicznym. Może to mieć znaczenie w leczeniu nawrotów w schizofrenii.
Autor podkreśla wagę ścisłego rozpoznania klinicznego psychozy schizofrenicznej, odnosi się krytycznie do przeceniania znaczenia mechanizmów działania neuroleptyków na poszczególne układy receptorowe dla wyjaśnienia etiopatogenezy schizofrenii i przypomina zasady, którymi powinien kierować się lekarz przy wyborze leku przeciwpsychotycznego, uwzględniając indywidualną wrażliwość chorych.
Na przykładzie historii dwóch pacjentów pozostających w opiece środowiskowej, autorka analizuje proces włączania pacjenta do terapii. Pokazuje, jak metodą stałego utrzymywania kontaktu z pacjentem oraz realizowania jego bieżących potrzeb można uzyskiwać pozostawanie pacjenta poza szpitalem, a czasem, po latach, zmieniać jego postawę wobec leczenia. Proponuje odejście od myślenia, jak uzyskać stosowanie się pacjenta do zaleceń lekarza na rzecz myślenia o potrzebach pacjenta i rzeczywistej z nim współpracy.